header.jpg

Od psychologa szkolnego

Utworzono: środa, 08, kwiecień 2020

„Nie zmieniając biegu wypadków możesz zmienić swoje nastawienie do nich, a tak naprawdę tylko o to chodzi.”
~Nisargadatta Maharaj

Nie jest łatwo. Prawie z dnia na dzień, nagle musieliśmy zmienić nasze życie, przyzwyczajenia i zrezygnować  z rzeczy, które lubimy. Niektórzy mają realne kłopoty finansowe, stracili pracę. Niektórzy z nas stracili poczucie bezpieczeństwa, a może nawet sens życia. I to jest zrozumiałe. Zrozumiałe jest to, że brakuje nam optymizmu, czujemy lęk i dominują w nas emocje, które są nieprzyjemne. Czy jest na to rada?

Wśród wielu sposobów na stres podanych przez naszego pedagoga jest pozytywne myślenie. Nie możemy póki co zmienić naszej rzeczywistości, nie obudzimy się jutro albo pojutrze w świecie bez pandemii. To na co mamy wpływ to nasza postawa. Możemy przyjąć postawę ucieczki, czyli zamknąć się w tym naszym lęku, narzekać, płakać lub panikować. Możemy też wziąć byka za rogi i nie poddać się atmosferze smutku i beznadziejności. Jednym ze sposobów brania byka za rogi w tym wypadku będzie pozytywne myślenie. I teraz kilka słów o tym genialnym sposobie radzenia sobie z trudnościami. Pozytywne myślenie to nie jest zaklinanie rzeczywistości, to nie jest udawanie, że nie ma tego co w realu jest. Pozytywne myślenie to umiejętność wyciągania pozytywów z sytuacji, które są trudne (tak jak ta obecna), to generowanie dobrych myśli i pozytywnego nastawienia. Jak to zrobić? Proponuję zastosować kilka sposobów i wybrać te, które najbardziej Państwu pasują.

  1. Jestem życzliwy/wa i często się uśmiecham. To spowoduje, że powstaną we mnie przyjemne emocje, a te będą sprzyjać pozytywnym myślom.
  2. Unikam ludzi, którzy narzekają (jeśli mam takich teraz obok siebie to może warto im pomóc w zmianie nastawienia), nie oglądam bez przerwy wiadomości.
  3. Staram się rozmawiać (telefonicznie, online) z osobami, które są pogodne, mają na mnie dobry wpływ i przesyłają pozytywną energię.
  4. Jestem otwarty/ta na zmiany i w nowej sytuacji szukam okazji do uczenia się nowych umiejętności, odkrywam w sobie i swoich bliskich tego czego jeszcze nie znam.
  5. Szukam dobrych stron tego, że teraz inaczej spędzam czas, że mam ograniczenia i zadaję sobie pytania: „jakie wnioski mogę wykorzystać w przyszłości?”, „czego mnie ta sytuacja nauczyła?”.
  6. Akceptuję tych, z którymi teraz muszę pozostawać w domu, nie oceniam ich ale obserwuję z miłością i życzliwością.
  7. Przed snem myślę o dobrych rzeczach, które dzisiaj doświadczyłam/em, a w ciągu dnia nastawiam się na dostrzeganie tych emocji i sytuacji.
  8. Dbam o siebie i swoich bliskich, przestrzegam zasad higieny, wzmacniam odporność, zdrowo się odżywiam i jestem aktywny/na fizycznie na tyle na ile mogę.
  9. Nie udaję, że nie ma trudności i nie radzę sobie czasem z emocjami. Przyjmuję to i staram się podejść do tych problemów zadaniowo.

I kiedy już sytuacja się zmieni to ta umiejętność pozytywnego myślenia przyda się również na dobry czas. Warto więc trenować, a umysł karmić nadzieją i wdzięcznością za to co piękne w moim życiu. Pewnie nie od razu uda się zmienić nastawienie, jeśli ktoś nie robił tego wcześniej. Ale nie można się poddać. Nie od razu Kraków zbudowano. Małymi krokami, nawet kilka razy zaczynać od początku. Wierzę, że uda nam się pokonać wirusa i wyjdziemy z tej pandemii lepsi, mądrzejsi i pozytywnie nastawieni. Do dzieła!

Pozytywnego myślenia na Święta Wielkanocne życzę.

Beata Pożarska